W ramach przerwy w decoupage zabawiam się papierem. Powstał właśnie koszyk.Pleciony z papieru, pobejcowany.
Mąż stwierdził,ze wygląda jak stare koszyki na kartofle.
Musiałam mu przyznac rację. Koszyk jest krzywy, dno zwija się jak ostróżki z ołówka.
Jednak to pierwszy mój taki kosz. Mówią,że trening czyni mistrza. To prawda. Zapewne następny będzie lepszy. Dziś wiem jakie błędy popełniłam,wiem,że za mocno dociagałam paseczki,że papierki zbyt ciasno skręcone,ze dno plecione lepsze od kartonowego.
1 komentarz:
a w tym koszyku trzymam moje wszelkie dziudzioły, stoi w pokoju na oknie.
E
Prześlij komentarz