Tłumacz

poniedziałek, 23 lutego 2009

Papierowa wiklina.



Zaraziłam się recyklingiem. Narazie bambusowy koszyk z papieru. Zajął mi trochę czasu. Położę na nim jeszcze jedną warstwę lakierobejcy.

6 komentarzy:

Lemurka pisze...

Jestes niesamowita! Koszyk świetny, podziwiam cierpliwość :)

Kasia Boroń pisze...

Dziękuję. To było tylko klejenie i klejenie....

Anonimowy pisze...

a zrobisz mi taka duza skrzynie na cos, i trzy koszyki w stelazu bambusowym na korytarz ? :-)

E

Unknown pisze...

Kasia,
zrób!!! Co to dla Ciebie :)

Anonimowy pisze...

Jak przysłałaś mi linka do strony z wikliną to mi sie nie podobało, ale to... zaje..ste! Super wygląda.

Kasia Boroń pisze...

Missy...hihihiih. To moja córka i chce mnie zamęczyć, tak mnie molestuje o ten koszyk. A mnie gazet brakuje.Hihiihih.
Martha157...a mnie się nie podobał podczas robienia. Z każdą warstwą bejcy zyskuje....
Edyta....daj mi pożyć-przecież ojciec juz wygląda na MPO przez okno.