Tłumacz

czwartek, 19 lutego 2009

Recykling.


Oto odnawialne zasoby mojej siostry. Ona przynosi mi puszki po herbatkach, ja ozdabiam i puszki zyskują nowe życie. Zawsze ktoś jest chętny by je przygarnąć.Pomalowałam ich już z 11. Jestem posiadaczką 2 + te nowe ze zdjęcia.

5 komentarzy:

Lemurka pisze...

Śliczne,naprawde mnie inspirujesz,szkoda tylko że mam tak mało czasu.Pozdrawiam

Kasia Boroń pisze...

To mi nie zabiera dużo czasu. Maźnę coś i schnie. Na drugi dzień znów coś mażnę i stoi.Tak powoli. Nie jest to hobby dla niecierpliwych.Na początku chciałam wszystko JUŻ. Nauczyłam się cierpliwości.

gaga pisze...

W taką nieskończenie długą zimę mieć takie hooby to błogosławieństwo. Ja tylko śpię jak miś i czekam wiosny.

Anonimowy pisze...

W taką nieskończenie długą zimę mieć czas na spanie to błogosławieństwo....

Zmęczona M.

Carla pisze...

beautiful work. Kiss